Partner serwisu
28 lipca 2016

Po wprowadzeniu embarga polscy producenci postawili na eksport... suszonych jabłek

Kategoria: Z życia branży

Polskie firmy za granicą potrafią sprzedać praktycznie wszystko: od zwykłego guzika po wystrzałowe sztuczne ognie – wskazują eksperci AKCENTY, instytucji płatniczej obsługującej transakcje walutowe eksporterów i importerów.

Po wprowadzeniu embarga polscy producenci postawili na eksport... suszonych jabłek

 

- Zachęcamy przedsiębiorców, aby bez względu na profil działalności próbowali swoich szans za granicą. Naprawdę działalność eksportową można z sukcesem prowadzić operując nawet w najmniejszej niszy - mówi Radosław Jarema, szef AKCENTY w Polsce.

 

Soczysty eksport suszonych jabłek

Po wprowadzeniu rosyjskiego embarga głośno było o polskim eksporcie jabłek. Przed zamknięciem drogi na Wschód byliśmy liderem ich wywozu na świecie, w zeszłym roku spadliśmy na trzecie miejsce[1]. Polscy producenci, którym pomogła także akcja promocyjna tu w Polsce, odnaleźli się w nowych warunkach stawiając na cydr, ale też na… eksport jabłek suszonych.

Wartość ich wywozu z Polski wzrósł w ciągu ostatnich 5 lat prawie 2-krotnie. Suszone jabłka znajdują odbiorców w wielu krajach, także tych bardziej odległych, jak Malta, RPA czy nawet Hongkong. W ubiegłym roku ponad 1/3 suszonych jabłek kupili od Polski kontrahenci z Wielkiej Brytanii (za prawie 6,3 mln zł), którzy wyraźnie cenią sobie ten rodzaj jabłek, bo ich świeżej wersji kupili tylko o niecałą połowę więcej.

 

Źródło: newsrm.tv
Fot. freeimages.com

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ