Partner serwisu
31 marca 2016

Pierwszy raz w Polsce piwo rzemieślnicze trafiło do puszek

Kategoria: Z życia branży

Browar Zamkowy w Cieszynie jako pierwszy spośród polskich browarów nowofalowych, rzemieślniczych i regionalnych może pochwalić się zapuszkowanym piwem. Do rąk klientów trafią puszki o pojemności 0,33 litra.

Pierwszy raz w Polsce piwo rzemieślnicze trafiło do puszek

 

Dotychczas w Polsce dostępne w puszkach były tylko najpopularniejsze marki piw w najczęściej spotykanym stylu, czyli piwa jasne pełne. Jednak klienci oczekują więcej! Browary regionalne i rzemieślnicze zaliczane do nowej piwnej fali oferują przecież znacznie większy wybór - piwo może być bardzo zróżnicowane… tyle tylko, że dotychczas nie dotyczyło to puszek! Piwna rewolucja zamknęła się w butelkach. W naszym kraju dotychczas jeśli chciało się bardziej zróżnicowanej oferty piw puszkowanych trzeba było sięgać po trunki importowane, zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych.

Choć krąży wiele mitów i panują puszkowe uprzedzenia, to piwni znawcy podkreślają, że nie ma lepszego opakowania na piwo niż puszka. W przeciwieństwie do butelki chroni ona walory smakowe i aromat nie tylko przed ulotnieniem czy zanieczyszczeniami, lecz także przed szkodliwym wpływem promieniowania słonecznego, z którym szkło radzi sobie tylko w ograniczonym zakresie. Współczesne puszki posiadają wewnątrz dodatkową warstwę izolacyjną pomiędzy płynną zawartością, a aluminium, z którego są wykonane, by w trunku nie pojawiały się metaliczne posmaki.

 

Double IPA z Browaru Zamkowego w Cieszynie w puszkach o pojemności 0,33 l pojawiło się w poniedziałek w hurtowniach.

 

W Polsce rynek piwa podzielony jest obecnie pomiędzy butelki i puszki niemal w stosunku 50/50. Jednak bardziej zaawansowani smakosze piwa skazani są na butelki, ponieważ browary rzemieślnicze i regionalne korzystają tylko z tej formy dystrybucji. - powiedział nam Filip Paciorkiewicz, Dyrektor ds. Komercyjnych Browaru Zamkowego w Cieszynie - Rynek oczekuje interesujących piw w puszkach, z drugiej jednak strony birofile rozumieją, że inwestycja w tego typu linię produkcyjną jest dla mniejszych graczy po prostu nierealna, bo to ogromne koszty. Nas też nie byłoby na to stać, jednak w tym wypadku pojawiła się inna alternatywa - piwo wyprodukowane w cieszyńskim browarze, następnie zostało przetransportowane cysternami do Żywca i tam na nasze zlecenie zapuszkowane.

 

Źródło, fot. birofilia.org

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ