Partner serwisu
Tylko u nas
07 kwietnia 2023

Drugie życie wychmielin browarniczych

Kategoria: Artykuły z czasopisma

Chmiel wykorzystuje się w browarnictwie w trzech formach:
•    Całe szyszki – są najprostsze w wykorzystaniu, jednak niekorzystny stosunek masy do objętości, jak i niższa trwałość w odniesieniu do pozostałych form powoduje, że jest to najdroższa metoda wprowadzania chmielu. W związku z tym całe szyszki wykorzystywane są sporadycznie głównie w małych browarach.
•    Pellet – powstaje ze zmielonych i sprasowanych szyszek chmielowych, dzięki czemu jest to forma chmielu prosta w transporcie i dozowaniu, najczęściej stosowana w browarnictwie.
•    Ekstrakt chmielowy – powstaje wskutek ekstrakcji szyszek chmielowych nadkrytycznym CO2. Tego typu produkt zawiera najwięcej pożądanych substancji w stosunku do objętości oraz jest łatwy w przechowywaniu i dozowaniu. Dodatkowo w wyniku użycia ekstraktu nie powstają odpady, co również daje mu przewagę nad szyszkami i pelletem. Niestety ekstrakcja nadkrytyczna jest drogim i skomplikowanym procesem, przez co omawiany produkt chmielowy jest najbardziej kosztowny z wymienionych [7].


Chmiel w produkcji piwa można stosować na trzech etapach: podczas gotowania brzeczki, jej odwirowania albo w czasie fermentacji (rys. 1).
 


RYS. 1 Schemat produkcji piwa z zaznaczonymi etapami chmielenia i odbioru wychmielin
Źródło: zasoby autorów


Podczas gotowania dodaje się chmiel w celu nadania piwu goryczki i aromatu. W zależności od czasu gotowania dodanej porcji chmielu do brzeczki, dochodzi do ługowania różnej ilości związków aromatycznych i substancji goryczkowych z chmielu. W związku z różnymi programami chmielenia, odpad z tego etapu może się znacznie różnić między szarżami produkcyjnymi.


W czasie wirowania można dodać chmiel w celu nadania piwu aromatu (ang. whirlpool hopping), bez znacznego wpływu na jego goryczkę. Odpady z tego etapu są bogate w żywice chmielowe oraz w substancje goryczkowe.


Ostatni etapem, na którym spotyka się chmielenie, to fermentacja i leżakowanie. Ten etap nazywany jest przez piwowarów chmieleniem „na zimno”, zaś w literaturze anglojęzycznej spotyka się określenie „dry hopping”. W tym zabiegu chmiel wprowadza się pod koniec fermentacji lub podczas leżakowania, aby wzbogacić aromat piwa. Poprzez niską temperaturę procesu izomeryzacja a- oraz b-kwasów zachodzi w znikomym stopniu, dzięki czemu większość wspomnianych związków pozostaje w wychmielinach. Ten typ chmielenia bardzo zyskał na popularności w ostatnich latach.


Z punktu widzenia browarników oraz gospodarki o obiegu zamkniętym najkorzystniejszym wydaje się wykorzystanie odpadów po produkcji piwa w przemyśle browarniczym.

Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ