Partner serwisu
27 grudnia 2024

Młodzież ucieka ze wsi. Sektor rolniczy mierzy się z wyzwaniami demograficznymi

Kategoria: Aktualności

Polska wieś od lat zmaga się z wyzwaniami demograficznymi, które wynikają z dynamicznych zmian społecznych, gospodarczych i kulturowych. Jednym z kluczowych problemów jest migracja młodych ludzi do miast oraz starzenie się mieszkańców wsi. W 2023 roku 17,2% mieszkańców rejonów wiejskich liczyło 65 i więcej lat, wynika z opublikowanego w listopadzie br. Rocznika Demograficznego 2024 GUS. Prawie co piąta osoba mieszkająca na wsi jest już w wieku poprodukcyjnym. Młodsi, w przedziale wiekowym 18-29, nie chcą pracować w rolnictwie. Tak deklaruje ponad ¾ respondentów. Czy grozi nam deficyt siły roboczej przy produkcji żywności? 

Młodzież ucieka ze wsi. Sektor rolniczy mierzy się z wyzwaniami demograficznymi

Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że starzenie się społeczeństwa na polskiej wsi jest zjawiskiem trwałym, które nasila się z biegiem lat. W 1975 roku jedynie 10,8% mieszkańców wsi było w wieku poprodukcyjnym, co znacząco kontrastuje z obecną sytuacją. W 2023 roku odsetek ten wynosił już 17,2%,  co tylko podkreśla proces postępującego starzenia się mieszkańców terenów wiejskich. Zmiana ta  przebiega z odmienną dynamiką w poszczególnych regionach kraju. Obrazują to kolejne ryciny przedstawiające udział ludności w wieku poprodukcyjnym w podziale na gminy dla 2004 i 2023 roku. W raporcie „Monitoring rozwoju obszarów wiejskich” (MROW) Fundacji EFRWP opublikowanym w 2023 r. eksperci identyfikują, gdzie obszary wiejskie są stare demograficznie, a gdzie intensywnie się starzeją. Otóż gminy położone na styku regionów w Polsce centralnej jeszcze przed integracją z UE dołączyły do obszarów starych demograficznie, a takie określenie do lat 90. miały tylko dwa województwa wschodniej Polski (tzw. ściana wschodnia). Dwie ostatnie dekady ujawniły, że najszybciej starzeją się województwa Polski zachodniej. Eksperci fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej wskazują na kilka czynników wpływających na trend starzenia się, a także wyludniania obszarów wiejskich.

Brak zainteresowania zawodem rolnika 

Naturalnym procesem społecznym jest zastępowanie starszych pokoleń przez młodsze w ich zawodach. Jednak w przypadku rolnictwa ten mechanizm zdaje się nie działać tak, jak w innych branżach. Młodzi ludzie coraz rzadziej wybierają życie na wsi i pracę w sektorze rolnym, decydując się na migracje do miast. Głównym powodem tej decyzji jest poszukiwanie lepszych perspektyw edukacyjnych i zawodowych, które dają szansę na wyższy standard życia. Skutkiem tego jest wyraźny spadek liczby młodych osób zainteresowanych prowadzeniem gospodarstw rolnych, co stawia przed sektorem rolniczym poważne wyzwania związane z zapewnieniem ciągłości pokoleniowej i dalszego rozwoju branży.

Badanie przeprowadzone w 2010 r. wśród 272 gimnazjalistów z terenów wiejskich wskazało, że największa grupa aspirowała do zawodów wymagających wyższego wykształcenia (informatyk – 26 badanych dokonało takiego wyboru, prawnik – 17 badanych i ekonomista – 15 badanych). Żadna z badanych osób nie wybrała zawodu rolnika.  Także rodzice z terenów wiejskich chcą, aby ich dzieci zdobyły wykształcenie wyższe zawodowe lub co najmniej magisterskie – pragnęło tego 82% mieszkańców wsi.  Z badania przeprowadzonego na zlecenie PKO Banku Polskiego, Fundacji Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych oraz Forum Zrównoważonej Technologii wynika natomiast, że wśród osób w wieku od 18 do 29 lat mieszkających na wsi aż 77% deklaruje, że nie chce pracować w rolnictwie, natomiast w wieku 30-39 lat odsetek ten wyniósł 68%.  W tej sytuacji naturalne jest, że młodzież decyduje się migrować do miast, gdzie widzi większe szanse na realizację aspiracji zawodowych. Eksperci wskazują na pięć głównych kierunków migracji: Trójmiasto, Wrocław, Warszawa, Kraków oraz Poznań. W mniejszym stopniu trend ten dotyczy innych miast, takich jak: Łódź, Szczecin czy Rzeszów.  

– Głównym powodem migracji jest poszukiwanie lepszych perspektyw edukacyjnych i zawodowych, które dają szansę na wyższy standard życia. Dodatkowo młodzież przyciągają dynamiczne możliwości rozwoju zawodowego, dostęp do szerokiego rynku pracy, a także bogatsza oferta kulturalna i społeczna, jaką oferują większe ośrodki miejskie. Skutkiem tego jest wyraźny spadek liczby młodych osób zainteresowanych prowadzeniem gospodarstw rolnych, co stawia przed sektorem rolniczym poważne wyzwania związane z zapewnieniem ciągłości pokoleniowej i dalszego rozwoju branży – informuje Krzysztof Podhajski, Prezes Zarządu Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej, która jest organizatorem zaplanowanego na 26-27 marca 2025 roku Europejskiego Forum Rolniczego.

Migracje jako papierek lakmusowy atrakcyjnego rynku pracy

Głównym motywem współczesnych migracji wewnętrznych jest praca. Niczym papierek lakmusowy migracje opisują atrakcyjność rynku pracy danej gminy, mając także decydujący wpływ na stan liczby ludności w gminach, od którego zależne są algorytmy naliczania subwencji państwowych w zakresie polityki społecznej. Według autorów raportu „Polska wieś 2024, Raport o stanie wsi”, w wyniku migracji wewnętrznych ⅓ gmin wiejskich notuje wzrost liczby mieszkańców . Są to jednak głównie strefy podmiejskie dużych miast. Migracje te często mają charakter „ucieczki” mieszkańców miast na tereny podmiejskie, gdzie poszukują lepszych warunków życia, ciszy i spokoju, ale bez związku z prowadzeniem gospodarstw rolnych czy aktywnym udziałem w lokalnej społeczności wiejskiej. Często wręcz, jak donoszą media, przeprowadzki te generują konflikty między nowymi mieszkańcami przybyłymi z miasta a mieszkającymi na wsi od lat i prowadzącymi gospodarstwa rolne.    

– Nowi mieszkańcy, osiedlając się w takich miejscach, „przywożą” ze sobą miejski styl życia i oczekiwania, które nierzadko różnią się od potrzeb i priorytetów lokalnych społeczności. W konsekwencji ich obecność prowadzi do powstawania swoistych „sypialni” dla osób pracujących w miastach. Badania dotyczące gentryfikacji (czyli gwałtownej zmiany charakteru wsi przez napływ nowych mieszkańców) wskazują, że wzrasta tam zamożność i aktywność społeczna, a struktura demograficzna odmładza się. Tylko sama wieś traci często już i tak marginalne funkcje rolnicze. W jej miejsce wchodzi funkcja rezydencjalna, a sama miejscowość nie ma już charakteru wsi, ale też nie jest jeszcze miastem – wyjaśnia prof. Monika Stanny, dyrektorka Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk.

W latach 2021–2023 aż 64% gmin w Polsce (1592 spośród wszystkich gmin miejskich, wiejskich i miejsko-wiejskich) odnotowało ujemne saldo migracji.

– Obszary tracące ludność na rzecz miast to najczęściej jednostki pozbawione sąsiedztwa miast o znaczeniu ponadlokalnym. Wysokie odpływy do miast występują szczególnie w województwach zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim, zwłaszcza w regionach o rodowodzie popegeerowskim. Wysoki odpływ występuje nie tylko na obszarze byłego rolnictwa państwowego, ale także i rolnictwa rodzinnego, tj. w gminach z dominacją funkcji rolniczej w strukturze lokalnej gospodarki . Są to gminy woj. podlaskiego, lubelskiego oraz północnej i wschodniej części woj. mazowieckiego. Niemal w całym kraju za wyjątkiem województw na południu widoczny jest relatywnie większy ubytek ludności w strefach wewnętrznych peryferii subregionalnych –tłumaczy dalej prof. Monika Stanny, kierująca w Fundacji EFRWP pracami nad raportem „Monitoring rozwoju obszarów wiejskich”. 

Bezrobocie na obszarach wiejskich 

Transformacje ustrojowe po 1989 roku oraz zmiana modelu gospodarki wiejskiej istotnie zmieniły oblicze polskiej wsi. Tradycyjne źródła utrzymania, takie jak rolnictwo, straciły na znaczeniu, co spowodowało, że młode pokolenia coraz częściej odwracają się od pracy na roli, ale także mają problemy z uzyskaniem satysfakcjonującej pracy na wsi.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w II kwartale 2024 roku w urzędach pracy w Polsce zarejestrowano 272,8 tys. nowych bezrobotnych, z czego aż 41,5% mieszkało na terenach wiejskich. Z raportu MROW dowiadujemy się, że najwyższa stopa bezrobocia utrzymuje się w Polsce zachodniej i północnej, na terenach wysokiego udziału dawnego sektora państwowego w rolnictwie oraz na Kielecczyźnie. Nowym zjawiskiem jest relatywnie wyższa stopa bezrobocia w południowo-wschodniej części kraju, którą obserwujemy wraz ze wzrostem odsetka osób w rodzinach objętych systemem pomocy społecznej. 
 
W ostatniej dekadzie w kraju poprawiła się sytuacja na rynku pracy także w odniesieniu do osób, które pozostawały bez pracy przez okres powyżej 12 miesięcy w ciągu kolejnych dwóch lat. Przeciętna wartość tego wskaźnika dla obszarów wiejskich zmniejszyła się z poziomu 4-5%, do obecnie ok. 2%. Długoterminowe bezrobocie na wsi jest zjawiskiem, które wynika z kilku złożonych przyczyn, mających charakter zarówno strukturalny, jak i społeczny. Przede wszystkim na obszarach wiejskich istnieje ograniczony dostęp do wysokiej jakości edukacji i szkoleń zawodowych, co sprawia, że młodzież oraz dorośli mają utrudniony dostęp do nowoczesnych umiejętności, które są niezbędne na współczesnym rynku pracy. Brak odpowiednich kursów zawodowych czy specjalistycznych szkoleń utrudnia rozwój zawodowy i prowadzi do trudności w znalezieniu zatrudnienia w nowoczesnych branżach.

Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ