Będzie drożej. Trudna sytuacja na owocowym rynku
Jesienią możemy spodziewać się wzrostu cen przetworów owocowych. Wszystko przez niższe zbiory owoców, których brakuje w hurotwniach.

Niższe zbiory to efekt przymrozków. Problem jest z wiśniami, jabłkami, śliwkami, brzoskwiniami i morelami.
- W tym sezonie owoce, których skup już zakończono, były średnio dwa razy droższe niż rok temu. Rekordowo zdrożała wiśnia - o blisko 350 procent - mówi Beata Łosiak, PR Manager Grupa Hortex.
Już zdrożały mrożone owoce. Następne mogą być dżemy, konfitury, syropy i lody. Podrożeć mogą także cydry.
Tańsze jabłka?
- Już w tej chwili jabłko przemysłowe kosztuje około 80 groszy, czyli dwa razy więcej niż rok temu. Cydr dobrej jakości robimy z odsortów od jabłek deserowych, a one będą o 15-20 procent droższe od przemysłowych. Obawiam się, że producenci cydru wysokiej jakości będą musieli podnieść ceny - przyznaje Tomasz Solis, wiceprezes Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru.
W przypadku jabłek sytuacja może się jednak poprawić, a cena tego owocu spaść. Na jaki poziom? To zależy od zbiorów w Chinach i Stanach Zjednoczonych. Na korzystne wiadomości liczą nie tylko producenci cydrów, ale też soków.
Komentarze