Partner serwisu
18 września 2018

Znamy Mistrzów Cydru

Kategoria: Alkohole

Podczas cydrowego Przyjęcia w sadzie 500 nieznajomych spotkało się przy wspólnych stołach z okazji 5. urodzin Lubelskiego Święta Młodego Cydru. Wieczorem ponad 10 tys. osób bawiło się razem na finałowym koncercie trasy Cydr Lubelski Spragnieni Lata.

Znamy Mistrzów Cydru

To była rekordowa i najbardziej niezwykła edycja Lubelskiego Święta Młodego Cydru. Z okazji 5. urodzin na Placu przed Centrum Kultury odbył się ogromny jabłkowo-cydrowy piknik. Mieszkańcy Lublina spróbowali kilkunastu różnych cydrów od małych i dużych producentów, zjedli 5 ton jabłek i 5 tysięcy porcji urodzinowej szarlotki. Imprezie towarzyszyło Przyjęcie w sadzie, na które 500 osób wygrało zaproszenia w lokalnych mediach. Bo to była edycja pod znakiem „piątki”.

- Cydr naturalnie sprzyja spotkaniom. Dlatego z okazji urodzin Święta postanowiliśmy razem z mieszkańcami Lublina pokazać, jak ciekawe może być spotkanie z nieznajomą osobą. Bo przy wspólny stołach zasiedli ludzie, którzy nigdy wcześniej się nie poznali. A nam udało się ich namówić, by odłożyli telefony na bok, poznali się, porozmawiali – mówi Agata Domaradzka, Dyrektor Marketingu AMBRA S.A. - Potrzeba było do tego odrobiny śmiałości, otwartości i dobrej energii. Ale już wiemy, że mieszkańcom Lublina tego nie brakuje. W konkursach w lubelskich mediach wzięło udział dużo więcej osób niż mieliśmy miejsc przy stołach. To dla nas dowód na zaufanie. Przez pięć lat Święta pokazaliśmy, że cydr zbliża i inspiruje do poznawania Lublina, zabawy przy dobrej muzyce i do spotkań. 

Menu Przyjęcia w sadzie opracowało pięć lubelskich restauracji, które biorą udział w lokalnym programie Miejsca Inspiracji. Perłowa podała na przystawkę świeżego bałtyckiego śledzia w Cydrze Lubelskim na sałatce ziemniaczano-jabłkowej. Hotel Wieniawski wybrał polędwiczkę wieprzową, placuszki gryczane, puree jabłkowe z cydrem i chrzanem oraz sos na bazie cydru. Kardamon do polędwiczki wieprzowej zdecydował się na puree jabłkowo-ziemniaczane i sos żurawinowy. Hotel Piano przygotował pasztet wieprzowy z cebulowym smalcem, konfiturą z jabłek i cydru oraz chrupkiem z kiszonej białej kaszy gryczanej. A Hotel Locomotiva zaproponował jabłko w cydrze z wątróbką gęsią, pieczywem i ziołową sałatką z dressingiem z suszonych pomidorów, szalotki i musztardy. Daniom towarzyszył Cydr Lubelski Młody Niefiltrowany 2018 – edycja limitowana z tegorocznych zbiorów pięciu odmian jabłek: Gala, Jonagold, Lobo, Szampion i Rubin.

- Jabłko jest zapomnianym elementem w naszej kuchni, a okazuje się, że można z nim stworzyć różnorodne potrawy, a nie tylko dobrze znaną szarlotkę. Jesteśmy miło zaskoczeni Przyjęciem w sadzie i tym, że ludzie tak chętnie się integrowali- mówiła Ewa, mieszkanka Lublina. 

- Już sama idea Przyjęcia w sadzie zasługuje na duże uznanie. W Lublinie nie było wcześniej takiej inicjatywy, a uważam, że to miasto jest otwarte, zachęca do zawierania nowych kontaktów. Przyjęcie pokazało, że rzeczywiście potrafimy ze sobą rozmawiać – dodaje Urszula, jeden z gości niecodziennego Przyjęcia.

Wielkim powodzeniem cieszyła się też inna atrakcja Lubelskiego Święta Młodego Cydru - Laboratorium zmysłów. 

- To wspaniały pomysł na sprawdzenie swoich zdolności rozpoznawania smaków, zapachów, wzroku, słuchu i dotyku. Testy wydawały się proste, a jednak trzeba się było skupić, żeby wszystko odgadnąć - mówi Adrian, jeden z uczestników zabawy. 

Znamy Mistrzów Cydru

Podczas Lubelskiego Święta Młodego Cydru rozstrzygnął się konkurs na domowy cydr pod hasłem Mistrz cydru. Cydrownicy rywalizowali w dwóch kategoriach: „cydry klasyczne” i „cydrowy freestyle”. W jury zasiedli: Maciej Świetlik - dziennikarz portalu Winicjatywa.pl, Monika Bierwagen - Prezes spółki JRBB (Dzik Polski Cydr, Cydr Grójecki, Cider Inn), Artur Dubaj - główny technolog AMBRA S.A. (Cydr Lubelski), Tomasz Solis - wiceprezes Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru, dr Agata Czyżowska z Politechniki Łódzkiej, dr hab. Agnieszka Nowak z Politechniki Łódzkiej oraz dr Sylwia Bonin ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Zwycięzcę wybierali podczas degustacji w ciemno. W kategorii „cydry klasyczne” I miejsce zajął Maciej Mikołajczak, Tłocznia Chocznia za Antonówkę, II - Marcin Seliwoniuk, Selmar za Cydr Podlaski 2017, III - Michał Oleksiński za Cydr Opoczka-Zona z Grójca 2017. W kategorii „freestyle” niepokonany był Marcin Seliwoniuk, zdobywając aż dwie nagrody: I za Cydr O i II za Cyser 2017.

- Cydry zgłoszone w tym roku były różnorodne, ale przeważały wśród nich bardzo polskie smaki kwasowe antonówek. Były w miarę czyste, nie było za dużo błędów fermentacji i to było miłym zaskoczeniem. Na sam koniec mieliśmy bardzo trudną dogrywkę, nie mogliśmy się zdecydować, komu przyznać drugie miejsce. I jeden z tych cydrów bardzo mi się podobał, bo miał szampański posmak. W kategorii cydrów klasycznych wygrał ten, który charakteryzował się bardzo dobrym balansem między kwasowością a wytrawnością, był czysty aromatycznie i dobrze opowiadał o surowcu, czyli był bardzo jabłkowy - mówi Maciej Świetlik, dziennikarz portalu Winicjatywa.pl. - Muszę przyznać, że bardzo ciekawe były cydry w kategorii freestyle, jeden z nich prawie w ogóle nie miał alkoholu, a inny był cydrem wzmacnianym, miał kilkanaście procent alkoholu i wyraźnie ziołową nutę.

- To najlepiej pokazuje jak duży potencjał drzemie w polskich jabłkach i jak wiele jeszcze mamy do pokazania. Wierzę, że za kilka lat nasz konkurs będzie tak popularny, jak wydarzenia domowych piwowarów - komentuje Tomasz Solis, wiceprezes Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru.

Mistrzowie Cydru otrzymali nagrody finansowe i zaproszenie na warsztaty organizowane we wzorcowej cydrowni Lubelskiego Stowarzyszenia Miłośników Cydru w Mikołajówce k. Kraśnika.

Lublin był spragniony lata

Lubelskie Święto Młodego Cydru zakończył finałowy koncert trasy Cydr Lubelski Spragnieni Lata. Na Błoniach pod Zamkiem wystąpiło pięć – jak przystało na 5. urodziny – gwiazd. Kasia Lins zaprezentowała klimatyczne utwory z płyty „Wiersz ostatni”, Marcelina wystąpiła z roztańczonym materiałem zapowiadającym nową płytę, Bitamina zaprosiła fanów do swojego świata, pełnego nieoczywistych dźwięków i tekstów, a Smolik // Kev Fox pokazali nowe, energetyczne oblicze. Gościem specjalnym wieczoru był jeden z najpopularniejszych polskich zespołów rockowych – Happysad. Tak jak zapowiadali muzycy finał obfitował w niespodzianki. Razem z Bitaminą jeden z utworów gościnnie wykonała Marcelina. Do Smolika i Keva Foxa dołączyła Natalia Grosiak znana z poprzednich edycji trasy. 10 tys. osób zgromadzonych pod sceną długo domagało się bisów od każdego z artystów. 

- Festiwalowa atmosfera nie opuszczała nas na całej trasie. Zagraliśmy łącznie w pięciu miastach, ale to właśnie do Lublina należał najlepszy, najbardziej orzeźwiający i energetyczny wieczór – podkreśla Robert Walewski, współtwórca trasy i brand manager Cydru Lubelskiego. - W tym roku muzycy stworzyli taką atmosferę na trasie, że każdy kto przyszedł na występ swojego ulubionego artysty zostawał na wszystkich koncertach. Widać, że tak jak publiczność wzajemnie się inspirowali i cieszyli swoją obecnością. Jesteśmy dumni, że w te wakacje towarzyszył im właśnie Cydr Lubelski, który już od pięciu lat promuje najlepsze polskie brzmienia.

źródło: Informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ