Produkcja piwa bez zmian
– Produkcję planujemy zgodnie z harmonogramem, który przyjęliśmy na początku roku – mówi Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich oraz współwłaściciel Browaru Kormoran.
Branża spożywcza jest wyjątkowo czuła na reżimy higieniczne. W związku z obecną sytuacją, wiele zakładów musiało dostosować się do nowej sytuacji.
– W Kormoranie prowadziliśmy dotąd sprzedaż paragonową – klienci mogli wchodzić do biura i robić zakupy, natomiast od początku pandemii tej możliwości nie ma. Kurierzy zostawiają paczki na dole, nie wchodząc do browaru. Środki do dezynfekcji są dostępne w każdej toalecie, na każdym stoliku, także ta dezynfekcja jest stała. Staramy się też unikać prowadzenia większych grupowych spotkań z załogą. Odległości są zachowane. Staramy się dostosowywać do zaleceń Ministerstwa Zdrowia. – mówi Andrzej Olkowski.
Problemem dla browarów jest dziś także spadek konsumpcji piwa, na co wpływ miało m.in. zamknięcie barów czy restauracji.
– Niestety, w pierwszym kwartale roku zanotowaliśmy jako grupa browarów regionalnych prawie 6% spadek. Natomiast zakładamy, że pod koniec maja, a najpóźniej pod koniec czerwca, „lockdown” zostanie zniesiony. Wtedy postaramy się odbudować straty, oczywiście w miarę możliwości. – zaznacza Andrzej Olkowski.
Również wiele wydarzeń, którym towarzyszy konsumpcja piwa, zostało odwołanych. Na przykład Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, czy Olimpiada w Tokio. Czy brak imprez masowych przekłada się wobec tego na plany ograniczania wielkości produkcji na okres letni?
– Produkcję planujemy zgodnie z harmonogramem, który przyjęliśmy na początku roku – zapewnia prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. – Uznajemy, że nie odbędą się wydarzenia sportowe, ale jednak nie będzie też agresywnej turystyki zagranicznej. Większość z nas zostanie w Polsce, będzie wypoczywała we własnych ogródkach działkowych i ośrodkach na terenie kraju, więc to piwo, które wyprodukujemy i które mogłoby sprzedać się podczas eventu, będzie się sprzedawało podczas normalnego, tradycyjnego wypoczynku.
Cała rozmowa, przeprowadzona przez Adama Grzeszczuka – prezesa zarządu BMP – dostępna jest TUTAJ.
Komentarze