Partner serwisu
20 grudnia 2021

Klienci odwiedzają centra handlowe mniej licznie, ale z dużym apetytem na zakupy

Kategoria: Aktualności

Obroty najemców centrów handlowych od czasu zakończenia czwartego lockdownu oscylują wokół wartości osiąganych przed pandemią, pomimo niższej odwiedzalności. Bankowe dane podsumowujące wartość transakcji kartami płatniczymi potwierdziły duże zainteresowanie klientów zakupami podczas Black Week. Czwarty kwartał dla branży centrów handlowych jest najważniejszy w roku, ponieważ przed pandemią stanowił średnio ponad 30 proc. całorocznych obrotów. W samym grudniu obroty osiągały wartość wyższą średnio o ok. 54 proc. niż średnia miesięczna z okresu styczeń-listopad.

 

Klienci odwiedzają centra handlowe mniej licznie, ale z dużym apetytem na zakupy

Obroty w centrach handlowych na poziomie zbliżonym do czasów sprzed pandemii
Według PRCH Turnover Index poziom obrotów w centrach handlowych od maja do października 2021 r. osiągał wartości podobne lub wyższe w stosunku do danych z 2019 r., czyli sprzed pandemii. W sierpniu br. najemcy odnotowali obroty wyższe aż o 8 proc., w maju i lipcu br. większe o 1 proc., a w październiku o 2 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca w 2019 r. Natomiast w czerwcu i wrześniu br. nieznacznie niższe niż przed pandemią, odpowiednio o 3 proc. i 5 proc. Od zakończenia lockdownu w maju do końca października br. najlepiej radziły sobie i odnotowały obroty wyższe niż w podobnym okresie przed pandemią w 2019 r. następujące kategorie zakupowe: artykuły spożywcze, wyposażenie wnętrz, usługi oraz moda i akcesoria.. PRCH Turnover Index nieprzerwanie od 2008 r. prezentuje efektywność sprzedaży w centrach handlowych na podstawie danych raportowanych przez najemców wynajmującym i anonimowo analizowanych przez profesjonalnego audytora PwC na zlecenie PRCH. Indeks  służy do analizy wyników  branży i umożliwia jej uczestnikom weryfikację i ocenę własnych obrotów na tle anonimowych danych z podobnych segmentów handlu.
„W czasie pandemii zmienił się sposób robienia zakupów – klienci rzadziej odwiedzają galerie handlowe, ale jednorazowo wydają więcej, czyli konwersja jest wyższa. Jest to dobra zmiana w trudnej sytuacji epidemicznej, gdyż pozwala na ograniczenie kontaktów międzyludzkich, a jednocześnie generuje wyższe obroty, które są tak potrzebne najemcom. Dobre zamknięcie czwartego kwartału oraz niezakłócona nowymi ograniczeniami działalność w nadchodzących miesiącach pozwoliłyby naszej branży częściowo ograniczyć długoterminowe skutki lockdownów  oraz rosnących obecnie kosztów związanych m.in. z wysoką inflacją, czy stosowaniem dodatkowych zabezpieczeń sanitarnych”– powiedział Krzysztof Poznański, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.


W centrach handlowych bywamy rzadziej
Indeks przedstawiający poziom odwiedzalności w obiektach handlowych - PRCH Footfall Index – po zakończeniu ostatniego lockdownu od maja do października br. był niższy w zależności od miesiąca i wielkości obiektu o 5 proc. do 12 proc. w porównaniu do analogicznego okresu przed pandemią w roku 2019. Najmniej popularnym miesiącem był maj, kiedy PRCH Footfall Index był niższy o 12 proc. od analogicznego miesiąca w 2019 r. i wyniósł 88 proc. W kolejnych miesiącach odwiedzalność stopniowo się odbudowywała i w październiku br. była niższa o 5 proc. w porównaniu do wyników z tego samego miesiąca w2019 r.


Black Week – czas wyprzedaży, który rozpoczyna najważniejszy dla handlu okres świątecznych zakupów – w tym roku kontynuował trend zakupowy przedstawiony przez GUS w październikowych danych o sprzedaży detalicznej. Świadczą o tym informacje prezentowane przez banki  na podstawie wartości transakcji zrealizowanych kartami płatniczymi.


Wydajemy więcej – sprzedaż detaliczna w Polsce jedną z najwyższych w Europie – a handel internetowy pozostaje w cieniu zakupów stacjonarnych


Klienci wracają do tradycyjnych zakupów, kupując w sposób bardziej przemyślany i zaplanowany. Dane o sprzedaży detalicznej w Polsce w październiku br., które podał Eurostat i GUS, w tym także o udziale e-commerce w handlu, wskazują, że kolejna fala pandemii i wysoka inflacja na razie nie wpłynęły na decyzje zakupowe i nieustającą atrakcyjność handlu offline dla Polaków.


Według Eurostatu  sprzedaż detaliczna towarów i usług w Polsce jest jedną z najwyższych w Europie, wzrosła w październiku o 12,4 proc. w porównaniu do października zeszłego roku. Średnia dynamika w UE wyniosła zaledwie 2,3 proc., a w krajach strefy euro zakupy są jeszcze większą rzadkością. Z kolei GUS , odnotował sprzedaż detaliczną w cenach bieżących w październiku br. na poziomie wyższym niż przed rokiem o 14,4 proc. Przy założeniu stałych cen (bez uwzględnienia inflacji), sama sprzedaż wzrosła w Polsce o 6,9 proc. Komentarz GUS wskazuje na wysoki popyt na odzież oraz dobra półtrwałe. Szczególnie mocno wzrosła sprzedaż w kategorii pozostałe, która agreguje wydatki np. na biżuterię czy zabawki. Eksperci zauważają, że znaczące wzrosty cen wcale nie zniechęcają Polaków do zakupów.


Udział sprzedaży centrów handlowych w sprzedaży detalicznej wynosi obecnie 29 proc., natomiast udział handlu internetowego, który podczas lockdownów i okresów zamknięcia obiektów handlowych wzrastał z poziomu ponad 5,6 proc. na początku pandemii w lutym 2020 r., osiągnął w jej szczytowych miesiącach wartość 11,9 proc., natomiast po otwarciu centrów handlowych w maju br. spadł do poziomu 7,4 proc. w lipcu br. i w ostatnich miesiącach utrzymuje się w przedziale 7,4-8,4 proc. Stabilizacja udziału sprzedaży internetowej w handlu detalicznym świadczy o przyzwyczajeniach Polaków, którzy mimo nowych doświadczeń cyfrowych wywołanych pandemią i lockdownami, cenią sobie bezpośrednie zakupy w sklepach tradycyjnych. Robią je jednak inaczej – choć odwiedzają sklepy rzadziej, kupują w nich więcej.

 

źródło: informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ