Społeczny aspekt efektywności
– Konsumenci zwracają coraz większą uwagę na to, w jaki sposób firma oddziałuje na środowisko. Czy korzysta np. z energii odnawialnej, czy oszczędza wodę, jaki ślad węglowy powoduje wytwarzanie danego produktu – podkreśla Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców.
Liliana Kaniuch: Branżę spożywczą czeka dziś niełatwe zadanie w kontekście wyzwań środowiskowych.
Andrzej Gantner: Odpowiada ona globalnie za zużycie około jednej trzeciej zasobów wody i energii. Generuje ponadto znaczną ilość odpadów – zarówno tych, które powstają po konsumpcji produktów, ale również opakowań. To musi się zmienić.
Zwłaszcza wobec przepisów, które wkrótce zaczną obowiązywać.
Jak choćby „podatek plastikowy”, który teoretycznie obowiązuje w Unii Europejskiej od 1 stycznia bieżącego roku. To opłata od tak zwanego niezrecyklowanego plastiku, czyli takiego, który wychodzi poza krąg gospodarki w obiegu zamkniętym i – krótko mówiąc – ląduje na wysypisku. Od takiego plastiku przyjdzie nam zapłacić bardzo wysoką cenę w formie podatku, o ile szybko nie zwiększymy poziomu zbiórki i recyklingu. Do tego potrzebne nam nowe efektywne systemy zarówno w obszarze zbiórki pojemnikowej, jak i wprowadzenie nowego producenckiego systemu depozytowego na opakowania PET i puszki aluminiowe po napojach.
Znacznemu zimniejszemu musi ulec także emisja gazów cieplarnianych.
Na całym świecie około 3,3 miliarda ton gazów cieplarnianych emitowanych do atmosfery pochodzi właśnie z przemysłu spożywczego. Jednocześnie marnuje się około 90 miliardów litrów wody, a wartość zmarnowanej żywności, jak i tych wszystkich zasobów, które wymagają energii do jej wytworzenia, przekracza grubo bilion dolarów.
Sytuację ma zmienić nowa polityka klimatyczna UE, która zaczyna nabierać realnych kształtów i traktowana „serio”. Widać to np. w kontekście wdrażania wspomnianej gospodarki w obiegu zamkniętym, która będzie ważnym czynnikiem wspierającym firmy w redukcji strat energii i zasobów. Dyrektywy odpadowe oraz dyrektywa SUP (single use plastic) wyznaczają bardzo ambitne cele w zakresie poziomów zbiórki i recyklingu odpadów opakowaniowych. Mówimy tutaj o perspektywie najbliższych lat. Dodatkowo widzimy wyraźnie, że zobowiązania dotyczące redukcji redukcją emisji CO2 i zużycia wody, nie są już tylko elementem CSR firm, ale ważnym kierunkiem ich rozwoju.
To wszystko łączy się w całość i ma za zadanie przede wszystkim znacząco poprawić wydajność środowiskową procesu produkcyjnego. To nie jest już tylko cel ekonomiczny mający wpływ na koszty, to również cel społeczny.
Społeczny?
Tak, gdyż konsumenci zwracają coraz większą uwagę na to, w jaki sposób firma oddziałuje na środowisko. Czy korzysta np. z energii odnawialnej, czy oszczędza wodę, jaki ślad węglowy powoduje wytwarzanie danego produktu. Tak á propos, to, póki co, w Unii Europejskiej nie ma znakowania śladem węglowym i wodnym, ale prawdopodobnie ten nowy rodzaj oznakowania może stać się obligatoryjny w ciągu następnej dekady.
Biorąc pod uwagę powyższe, rozpoczęcie działań mogących zwiększyć efektywność energetyczną – a co za tym idzie ograniczyć pobór energii elektrycznej, ale również gazu oraz wody we wszystkich procesach – powinno być celem strategicznym dla każdej firmy, która myśli przyszłościowo, środowiskowo i prospołecznie.
Rozmawiała Liliana Kaniuch, redaktor portalu i magazynu „Kierunek Spożywczy”
Komentarze